Ogrzewanie ścienne. Jak działa? Ile kosztuje? Czy warto je mieć?

Przeprowadźmy eksperyment i zapytajmy 100 losowych osób na ulicy o to, jak ich zdaniem wygląda ogrzewanie ścienne. Logika podpowiada, że skoro ogrzewanie pochodzi ze ściany, to jego źródłem musi być kaloryfer. Tego rodzaju emiter montowany jest przecież na ścianie, prawda? Nie jest to jednak prawidłowa odpowiedź. Ogrzewanie ścienne wygląda zupełnie inaczej – właściwie nie wygląda, bo ukryte jest w ścianie. I to jest jeden z jego atutów – na szczęście nie jedyny.

Opis i rodzaje ogrzewania ściennego

Chcąc być zupełnie poprawnym w nazewnictwie, trzeba napisać, że ogrzewanie ścienne jest w gruncie rzeczy ogrzewaniem płaszczyznowym ściennym zintegrowanym z konstrukcją budynku. Nie ma opcji, by w dowolnym momencie odpiąć któryś z elementów grzewczych i przenieść w inne miejsce (kaloryfery na coś takiego pozwalają).

Instalacja wodnego ogrzewania ściennego

Pod tym względem ogrzewanie ścienne przypomina podłogówkę. Składa się z rur grzejnych ułożonych spiralnie lub meandrycznie, tworzy ją siatka grzewcza, bądź specjalne kanały – sposób przekazywania ciepła do wnętrza zależy od konkretnej instalacji (które za opisaliśmy szczegółowo poniżej).

Faktem jest, że w każdym z wyżej wymienionych wariantów ciepło przenika przez ściany i podnosi temperaturę poszczególnych pomieszczeń. Ponieważ ściany pokrywa cieńsza warstwa izolacji niż ma to miejsce w podłodze, efektywność cieplna jest dużo wyższa, z kolei bezwładność zdecydowanie niższa. W praktyce oznacza to szybszy wzrost temperatury, co w chłodne dni z pewnością Cię ucieszy.

Montaż wodnego ogrzewania

Wodne ogrzewanie ścienne

Instalacja ciesząca się największym zainteresowaniem spośród wszystkich rodzajów ogrzewania ściennego. Wykorzystuje się tutaj kolektory połączone rurkami, całkowicie ukryte pod tynkiem albo wykończeniem z płyt gipsowo-kartonowych. Całość bezbłędnie współpracuje z niskotemperaturowymi pompami ciepła.

Elektryczne ogrzewanie ścienne

W tym wariancie na ścianach układane są kable grzejne. Proces ten przebiega stosunkowo szybko i jest nieskomplikowany. Tak samo prosta jest obsługa elektrycznego ogrzewania ściennego. Ma ono jednak poważny mankament – mowa o kosztach eksploatacji.

Bez instalacji fotowoltaicznej można słono zapłacić za prąd, w dodatku kable tworzą pole elektromagnetyczne, które stale oddziałuje na osoby przebywające wewnątrz. Istnieje też ryzyko przepalenia przewodów w wyniku przegrzania, jeśli zasłonisz ściany meblami i uniemożliwisz wymianę ciepła.

Powietrzne ogrzewanie ścienne

Ostatnim, najrzadziej spotykanym rodzajem ogrzewania ściennego jest to powietrzne. Ono wymaga poprowadzenia w ścianach specjalnych kanałów, w nich transportowane jest ciepło ogrzewające pokoje. Muszą mieć odpowiednią przepustowość, dlatego i ściany muszą być przez to grubsze. To z kolei zmniejsza powierzchnię użytkową pomieszczeń.

Ogrzewanie podłogowe rury

Koszty ogrzewania ściennego. O jakich kwotach mowa?

Do precyzyjnego oszacowania wydatków niezbędne są dokładne pomiary i obliczenia. Niby banał, lecz jeśli źle obliczy się kubaturę pomieszczeń oraz zapotrzebowanie energetyczne budynku, jeśli nie weźmie się poprawki na to, co daje termoizolacja (docieplenie styropianem lub wełną), można przeszacować koszty albo co gorsza uzyskać zbyt niski wynik. Wtedy w środku będzie chłodno.

W skład wyceny wchodzą:

  • koszt rur PE
  • listwy montażowe
  • uchwyty mocujące rury
  • złączki
  • rozdzielacze
  • mieszacz pompowy
  • szafka podtynkowa

Ten obowiązek nie spoczywa na Tobie. Specjaliści z Kliwent przeprowadzają dla Ciebie pomiary i przygotowują kosztorys do akceptacji. Tworzą ponadto plan instalacji. Na finalną cenę wodnego ogrzewania ściennego wpływa nie tylko powierzchnia instalacji, ale i rodzaj wykończenia ściany. To również uwzględnimy w kosztorysie.

Na czym z pewnością zaoszczędzisz?

Weź pod uwagę, że grubość powłok ściennych jest wielokrotnie cieńsza od tych, które pokrywają podłogi. W ogrzewaniu podłogowym potrzeba jest pianka poliuretanowa, twardy styropian, instalacja ogrzewania oraz wylewka o sporej kubaturze. Na tym lądują dopiero panele, płytki ceramiczne bądź kamień.

Na ścianie jest dużo prościej. Wodne ogrzewanie ścienne lubi się z suchą zabudową oraz z tynkami maszynowymi. Te pierwsze układane są szybko, niczym klocki. Te drugie wysychają nieporównywalnie szybciej od posadzki grubej na kilka centymetrów.

Ogrzewanie ścienne

Montaż ogrzewania ściennego – to trzeba wiedzieć

Ten moment jest najważniejszy, bo gdyby podczas montażu pojawiły się błędy, będą negatywnie rzutować na skuteczność pracy ogrzewania ściennego. Dlatego zdaj się na nas – dzięki doświadczeniu mamy na koncie wiele doskonale wykonanych prac.

Wybór rur oraz systemu zabudowy ścian

Przede wszystkim kwestia średnicy rur oraz techniki ich ułożenia. Na to z kolei wpływa zapotrzebowanie energetyczne budynku wyliczane przy pomocy opracowanego rzez inżynierów wzoru.

W przypadku tynków mokrych do ściany przytwierdza się stelaż, a na nim rurki PE o średnicy 8, 12 lub 14 mm przytwierdzane uchwytami. Gdy stawiasz na zabudowę suchą, wówczas ogrzewanie płaszczyznowe przyjeżdża do Ciebie pod postacią gotowych płyt z zabudowanymi już rurkami. Montaż przypomina układanie prostych puzzli przykrywanych następnie płytami gipsowo-kartonowymi.

Aranżacja wnętrza oraz zabudowa pomieszczeń

Pora na ostatni krok, czyli wystrój mieszkania, domu albo salonu. Co ważne, przy ogrzewaniu ściennym użyjesz właściwie pełnej palety zabudowy, jaką przygotowali projektanci. Z małymi wyjątkami.

Nie należy z pewnością ustawiać na ścianach z ogrzewaniem dużych mebli. Zrezygnuj też z szafek i półek wiszących, gdyż ich mocowanie wymaga wiercenia i wpuszczania kołków. Ryzyko przewiercenia rury grzejnej jest bardzo duże (chyba że wcześniej o to zadbasz, przemyślisz miejsce zawieszenia szafki i wypuścisz elementy nośne). Drobne rzeczy (obrazy i ramki na zdjęcia) przytwierdzisz popularnymi taśmami mocującymi.

Ale cała reszta jest do Twojej dyspozycji – gładzie gipsowe, farby, tapety, płytki i mieszanki wszystkich znanych powłok ściennych. W środku będzie więc przytulnie, mile dla oka, jak również ciepło.

DO GÓRY